Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
ją za taką sobie, jedną z wielu, metaforę, może z lekka makabryczną: jeśli zawarty w niej obraz z czymś mu się skojarzy, to co najwyżej ze sceną z filmu grozy The Return of the Living Dead. Czytelnika polskiego (rosyjskiego, czeskiego, rumuńskiego...) ten sam obraz porusza dotkliwiej, a jego sens jest nieporównanie konkretniejszy. Takie samo "martwe oko" dowódcy ekipy przeszukaniowej widywało się, bądź co bądź, "o szóstej nad ranem" w wizjerze w drzwiach własnego mieszkania - i mniejsza, czy widywało się je w rzeczywistości czy w złym śnie. Jeśli strach jest wspólnym semantycznym mianownikiem tych dwóch odczytań, to w każdym z nich chodzi
ją za taką sobie, jedną z wielu, metaforę, może z lekka makabryczną: jeśli zawarty w niej obraz z czymś mu się skojarzy, to co najwyżej ze sceną z filmu grozy The Return of the Living Dead. Czytelnika polskiego (rosyjskiego, czeskiego, rumuńskiego...) ten sam obraz porusza dotkliwiej, a jego sens jest nieporównanie konkretniejszy. Takie samo "martwe oko" dowódcy ekipy przeszukaniowej widywało się, bądź co bądź, "o szóstej nad ranem" w wizjerze w drzwiach własnego mieszkania - i mniejsza, czy widywało się je w rzeczywistości czy w złym śnie. Jeśli strach jest wspólnym semantycznym mianownikiem tych dwóch odczytań, to w każdym z nich chodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego