Mówił, że tak będzie lepiej. Że woli, żebym była jego żoną niż jego lekarzem. <br>Musisz mi uwierzyć. Twierdził, że Maria była chora. Chora od dzieciństwa. Dlatego <br>wyjechał. Uciekł przed nią i przed ojcem. Po śmierci matki nie mógł ich znieść <br>- mówiła coraz ciszej, prawie bezgłośnie.<br>Jakub spojrzał na Marię. Leżała nieporuszona, daleka. Słyszała ich? Nie wiedział. <br>Odwrócił się. Mary nerwowo krążyła po pokoju. Nieustannie składała i rozkładała <br>zużytą strzykawkę. <br>- Nie wie, że tu przyjechałam. Nie zgodziłby się na to. Nie pozwalał mi nawet <br>do ciebie dzwonić. Trzy miesiące temu zablokował telefon. Nie chciał przeszłości. <br>Nie chciał, żeby to znowu wdarło się