robiła, gdybyś nie była moją matką, gdybyś nie musiała robić tych ciągłych robótek, gdybyś cały dzień mogła robić, co byś chciała. Czy nie robiłabyś tego samego właśnie<br><page nr=171><br>i z taką samą zawziętością? Zamiast tej robótki do sprzedania byłby jakiś ornat, jakieś pończochy dla biednych - czy ja wiem co? No, czyż nieprawda?<br> MATKA<br>Prawda, prawda, mój najdroższy. Powiedz mi teraz, czemu chciałeś, abym dziś była spokojna? Czy mam się przygotować na jakąś złą wiadomość?<br> LEON<br>Przypuszczam, że nie. Wiesz, jak okropnie rozpraszająco działają na mój umysł te wszystkie tak zwane "moje kobiety". Postanowiłem zerwać te ostatnie pięć romansów, które mi się tak