pozostawił daleko w tyle - narzekają na kiepską opłacalność uprawy. Tymczasem Polacy, na ziemniakach chowani, nie chcą już ich kupować Co tam zresztą Polacy. Ważniejsze znacznie od nich są (pod tym względem) świnie. Powszechnie i z upodobaniem pasione u nas kartoflami. Tyle że świnia, kartoflami karmiona, miast w szynkę obrastać - obrasta nieprzyzwoicie tłuszczem i traci na wartości - i smakowej, i rynkowej. Do tego, kartofle są najdroższą paszą energetyczną, jaką sobie można wyobrazić; jednostka energii biologicznej zawartej w ziemniaku jest (według zeszłorocznych cen) dwukrotnie droższa niż w pszenicy i o 70 proc. droższa niż w życie. W żadnym cywilizowanym kraju karmi się trzody