Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
bo nie ma pracy. Jest bezrobocie! Ja, panie, za dodekafonistów trzydzieści lat żem nienagannie przepracował w fabryce gwizdków policyjnych, a teraz to mi mówią, że trza zakład zamknąć, bo produkcja nieopłacalna, i wyrzucają człowieka na bruk.
- A pewnie! - kwituje drugi. - Jak zakład nierentowny, energo- i dźwiękochłonny, z produkcją przestarzałą i nierytmiczną, to trzeba go zamknąć, a zresztą po co nam, panie, gwizdki? Nam trzeba pozytywów i syntezatorów, bo teraz w modzie muzyka dawna i młodzieżowa..., a bezrobocie, panie, kwitnie dlatego, bo jest recesja, którąśmy po dodekafonistach odziedziczyli.
- Tak?! To niech mi pan powie, skąd ten kryzys władzy? Też spadek po dodekafonistach
bo nie ma pracy. Jest bezrobocie! Ja, panie, za dodekafonistów trzydzieści lat żem nienagannie przepracował w fabryce gwizdków policyjnych, a teraz to mi mówią, że trza zakład zamknąć, bo produkcja nieopłacalna, i wyrzucają człowieka na bruk. <br>- A pewnie! - kwituje drugi. - Jak zakład nierentowny, energo- i dźwiękochłonny, z produkcją przestarzałą i nierytmiczną, to trzeba go zamknąć, a zresztą po co nam, panie, gwizdki? Nam trzeba pozytywów i syntezatorów, bo teraz w modzie muzyka dawna i młodzieżowa..., a bezrobocie, panie, kwitnie dlatego, bo jest recesja, którąśmy po dodekafonistach odziedziczyli.<br>- Tak?! To niech mi pan powie, skąd ten kryzys władzy? Też spadek po dodekafonistach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego