olimpia, na której stukała swoje coraz bardziej koniunkturalne artykuły i reportaże. To nie był już ten najgorszy czas, gdy dziennikarze musieli kopać leżących, w jej latach wystarczyło, że kadzili s t o j ą c y m na czele i ich dziełu, i redaktor Hrabicz na to poszła; wyjątek stanowił niesławny tekst popełniony w Marcu, choć kto wie, jakie naprawdę myśli zainspirowały jego powstanie...<br>Jeśli władza dała ci tyle, a ty wziąłeś i nadal chcesz brać, to czy uczciwie jest, że biorąc plujesz? Ej, studenciku, studenciku, zapłacili czerwoni za twoją szkołę, za trzy lata polonistyki, romanistyki, psychologii, filozofii, czy co tam