Jeśli na tym weselu było faktycznie jakieś grono, choćby i rodzinne, powinni byli zaprosić świadka z żoną. Tylko gdy wesele jest w czwórkę: młoda para + świadkowie, można pominąć ślubne połowy tych ostatnich. Zatem ci państwo popełnili nietakt, a mąż... no cóż, nie wypadało mu odmówić zaproszeniu na świadka, a przyjmując, niesporo było stawiać warunki, więc mężowi bym odpuścił. <br><tit1>PODPISY NIECZYTELNE.</tit1> "Grupa pracownic postanowiła swojemu szefowi w dniu jego imienin ofiarować skromny upominek. Wszystkie klasyczne pomysły: spinki, książki, drobiazgi z Cepelii, wykorzystano już w latach ubiegłych. Z braku lepszego więc konceptu zakupiono pięknie opakowane fabrycznie francuskie mydła (60 zł) - zagraniczną wodę kolońską