zachodnich i północnych. Była to trudna misja, bo nie znajdowała masowego poparcia, o czym świadczy chociażby przykład artykułu opublikowanego w tygodniku <name type="tit">Świat</> w końcu lat 60. przez cieszącego się wielkim autorytetem publicystę <name type="person">Jerzego Waldorffa</>. Twierdził on, że niesłusznie opierał się przed naciskami wojewódzki konserwator zabytków aby nie dopuścić do wyburzenia nietkniętych w czasie wojny kamienic na rynku w <name type="person">Jeleniej Górze</>. Publicysta sugerował utrzymanie jedynie fasad tych znakomitych, głównie XVI-wiecznych, trójtraktowych domów. A istniały jeszcze wówczas zabytkowe stropy ozdobne, snycerka klatek schodowych, historyczna stolarka i najprawdopodobniej polichromie. Skutek nie był trudny do przewidzenia; wypowiedź, cieszącego się dużym autorytetem warszawskiego intelektualisty, stała