Typ tekstu: Książka
Autor: Eichelberger Wojciech
Tytuł: O co pytają dzieci
Rok: 1999
rozmowie zachęcić dziewczynkę do głośnego określenia i nazwania przeżywanych uczuć, powstrzymując się jednak przed jakimkolwiek ocenianiem. Nie mówmy więc na przykład: "Jaka ta Zosia niedobra, jak ona mogła ci to zrobić". Taka ocena mogłaby niepotrzebnie ograniczyć dziecku pole dalszych manewrów i kontaktów, a przecież wszyscy wiemy, że dziecięce sojusze są nietrwałe. Dziś Zosia przyjaźni się z Krysią, a jutro tylko z Marysią.
Rodzice nie powinni również ingerować osobiście w towarzyskie rozgrywki swych dzieci. Rozmowa z Zosią i namawianie jej, by bawiła się jednak z naszym dzieckiem, byłoby dużym błędem. Nasze dzieci wcale od nas takiej interwencji nie oczekują i wolą same
rozmowie zachęcić dziewczynkę do głośnego określenia i nazwania przeżywanych uczuć, powstrzymując się jednak przed jakimkolwiek ocenianiem. Nie mówmy więc na przykład: "Jaka ta Zosia niedobra, jak ona mogła ci to zrobić". Taka ocena mogłaby niepotrzebnie ograniczyć dziecku pole dalszych manewrów i kontaktów, a przecież wszyscy wiemy, że dziecięce sojusze są nietrwałe. Dziś Zosia przyjaźni się z Krysią, a jutro tylko z Marysią.<br>Rodzice nie powinni również ingerować osobiście w towarzyskie rozgrywki swych dzieci. Rozmowa z Zosią i namawianie jej, by bawiła się jednak z naszym dzieckiem, byłoby dużym błędem. Nasze dzieci wcale od nas takiej interwencji nie oczekują i wolą same
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego