autor, profesor Tymon Terlecki, poznał osobiście. Nikt nie napisał piękniej o nieco u nas zapomnianej poetce Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej: "Mogłaby stanąć na jej grobie strzaskana, ale niezachwiana w pionie kolumna klasyczna, mogłaby rosnąć tak jej droga w tych ostatnich latach wierzba polska, biorąca w siebie pioruny i upartym istnieniem, trwaniem nieulękłym, szeptem pokornym świadcząca przeciw nim - o miłości życia, o woli życia, o nieugiętości w klęsce". Napisał to w kilka dni po Jej śmierci.<br><br>&lt;tit&gt;Spis rzeczy, co minęły&lt;/&gt;<br><br>Koniec wieku (co było do przewidzenia) obfituje w wydawnictwa stanowiące coś w rodzaju swoistego spisu rzeczy minionej epoki. Na półce z takimi właśnie