Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
szczęścia. Tak, muszę to mówić, bo chcę zrobić tę imprezę, a czymże się różni moja układność tutaj od bałachów, jakie żenię politykom czy biznesmenom. Muszę łykać ten shit. Taki już show-biznes jest. Muszę się do niej wdzięczyć, bo to ona jak widać ma dojście do biskupa i jako święta niewiasta objaśnia mu świat.
- Pani Marianno, na pewno wszystko będzie dobrze i bardzo mi zależy na utrzymywaniu z panią już teraz stałego kontaktu. Muszę sobie pewne sprawy uporządkować, ułożyć, ale na pewno w tym tygodniu chciałbym się spotkać. Może u mnie w biurze, na jakąś spokojniejszą dłuższą rozmowę, bo rzeczywiście przed
szczęścia. Tak, muszę to mówić, bo chcę zrobić tę imprezę, a czymże się różni moja układność tutaj od bałachów, jakie żenię politykom czy biznesmenom. Muszę łykać ten shit. Taki już show-biznes jest. Muszę się do niej wdzięczyć, bo to ona jak widać ma dojście do biskupa i jako święta niewiasta objaśnia mu świat. <br>- Pani Marianno, na pewno wszystko będzie dobrze i bardzo mi zależy na utrzymywaniu z panią już teraz stałego kontaktu. Muszę sobie pewne sprawy uporządkować, ułożyć, ale na pewno w tym tygodniu chciałbym się spotkać. Może u mnie w biurze, na jakąś spokojniejszą dłuższą rozmowę, bo rzeczywiście przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego