końca. Miejsce złożenia zwłok: Kowal - obok trzech morw, które na szczęście wycięto.<br>Lubi: wiosnę, małe psy, duże drzewa, poziomki (mimo uczulenia), mgłę nad jeziorem, pana Piotra, Hanię B., Martę M. i Zbyszka Preisnera.<br>Nie lubi: narodowych świąt, dewocji, starców, którym się wydaje, że wszystko wiedzą, młodzieży, tej co to z niewiedzy czerpie nadmiar dobrego samopoczucia.<br>Za nim: wiele lat. Przed nim: trochę. Powiedzmy dwie olimpiady. Jeśli więcej - nie ma sprawy.<br>Czego oczekuje? Niczego. Daje się nieść fali, która jest tak mądra, że nazywa się przeznaczeniem. Tak wysoka, że jej nie przeskoczysz, tak groźna, że musisz jej ulec.<br>Tak słona, jak - kurwa