Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 43
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nigdy się nie spieszył, a dla nas dzieci jego walizeczka z kolorowymi opłatkami była cudownym zwiastunem nadchodzących świąt.
Od zawsze zapamiętałem piękną muzykę organową i czysty śpiew pana Groblickiego podczas uroczystych sum w szaflarskim kościele. W jego graniu i śpiewie była moc i delikatność. Wtórował pulsowi ludzkich serc, a ich niewypowiedziane skargi i prośby unosił pod sklepienie świątyni razem z mgiełką kadzidlanego dymu. Był utalentowanym artystą i wielkim mistrzem organów!
Urodził się 10 czerwca 1911 roku w rodzinie chłopskiej w Biskupicach Melsztyńskich w powiecie brzeskim. Był bardzo zdolnym i pilnym uczniem. Sześć klas szkoły powszechnej ukończył z wynikiem bardzo dobrym. Przez
nigdy się nie spieszył, a dla nas dzieci jego walizeczka z kolorowymi opłatkami była cudownym zwiastunem nadchodzących świąt.<br>Od zawsze zapamiętałem piękną muzykę organową i czysty śpiew pana Groblickiego podczas uroczystych sum w szaflarskim kościele. W jego graniu i śpiewie była moc i delikatność. Wtórował pulsowi ludzkich serc, a ich niewypowiedziane skargi i prośby unosił pod sklepienie świątyni razem z mgiełką kadzidlanego dymu. Był utalentowanym artystą i wielkim mistrzem organów!<br>Urodził się 10 czerwca 1911 roku w rodzinie chłopskiej w Biskupicach Melsztyńskich w powiecie brzeskim. Był bardzo zdolnym i pilnym uczniem. Sześć klas szkoły powszechnej ukończył z wynikiem bardzo dobrym. Przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego