pewnej chwili przyszło mu na myśl, że dzisiaj nie widział<br>jeszcze sióstr. Żałował tylko, że nie zapytał matki, gdzie one są.<br>No, trudno - pomyślał i zdecydował się wejść do środka.<br> Ostrożnie otworzył drzwi do kuchni i sprawa się wyjaśniła.<br>Zobaczył Bronisławę i Helenę*. Szykowały jakieś jedzenie. Na<br>widok brata zrobiły niewyraźne miny.<br><br><br> * Stanisław Marusarz miał pięcioro rodzeństwa - siostry:<br>Helenę, Bronisławę, Marię i Zofię oraz brata Jana. Wszyscy<br>byli zaangażowani w konspiracji na terenie Zakopanego<br>i spełniali różne funkcje przy przerzutach przez południową<br>granicę.<br><br> - Ciarki mi przeszły po plecach - wspomina Marusarz<br>- ale ponieważ siostry nie dawały żadnych znaków, żebym<br>uciekł, wszedłem do