odebrała dość dużo z tego, co ocalało w Kaliszu. Oprócz tego dziadek miał w Warszawie wytwórnię octu. Nie pamiętam, jak wyglądali. Dziadka chyba nigdy nie widziałam. Jak przez mgłę pamiętam matkę, a nawet nie jestem pewna, czy pamiętam, czy jest to raczej obraz z opowiadań. Mam tylko jedno zdjęcie, bardzo niewyraźne, w czasie okupacji zdjęcia się starannie niszczyło. To jedno ocalało właśnie dlatego, że było niewyraźne. Jest to zdjęcie z jakiegoś przyjęcia, przy stole. Jest na nim moja matka i babka. Kazałam je powiększyć, bo chciałam zobaczyć ich twarze, ale żadnych rysów nie udało się wydobyć, tylko sylwetki zostały. Matka, jak