Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 03.16
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
Rok temu okazało się, że mieszka w lokalu należącym do sąsiadki. Sąsiadka urzęduje zaś w jej kuchni i dwóch pokojach.

Joanna Pawelec dostała przydział na lokal przy Szkolnej w 1954 r., w budynku pozostawionym przez oleszyckich Żydów. Rodzina Pawelców zajęła sześćdziesięciometrowe, trzyizbowe mieszkanie. Druga połowa domu przez dziesięć lat była niezamieszkana. Dopiero na początku lat sześćdziesiątych wprowadziła się tam rodzina Stypków. Pawelcowie i Stypkowie dzielili niewielkie wspólne podwórko, gdzie wychowała się liczna gromadka ich dzieci. - Między nami - wspomina Joanna Pawelec - nigdy nie było sąsiedzkich zatargów. Mieszkanie bez żadnych luksusów, ciasne, wilgotne, ale wszędzie stąd blisko - dwa kroki do szkoły, nieopodal kościół
Rok temu okazało się, że mieszka w lokalu należącym do sąsiadki. Sąsiadka urzęduje zaś w jej kuchni i dwóch pokojach.&lt;/&gt;<br><br>Joanna Pawelec dostała przydział na lokal przy Szkolnej w 1954 r., w budynku pozostawionym przez oleszyckich Żydów. Rodzina Pawelców zajęła sześćdziesięciometrowe, trzyizbowe mieszkanie. Druga połowa domu przez dziesięć lat była niezamieszkana. Dopiero na początku lat sześćdziesiątych wprowadziła się tam rodzina Stypków. Pawelcowie i Stypkowie dzielili niewielkie wspólne podwórko, gdzie wychowała się liczna gromadka ich dzieci. - Między nami - wspomina Joanna Pawelec - nigdy nie było sąsiedzkich zatargów. Mieszkanie bez żadnych luksusów, ciasne, wilgotne, ale wszędzie stąd blisko - dwa kroki do szkoły, nieopodal kościół
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego