Starego Miasta, rozciąga się ulica, Bugaj zwana, przed wielu, wielu laty szumiał las zielony, odwieczny.<br>W lesie tym, z pagórka, wznoszącego się nad rzeką, tryskało źródło i rozlewało się w głęboki, bystro płynący potok.<br>Nad potokiem rosły białokore brzozy, wierzby pokrzywione maczały w nim długie gałęzie, <orig>kwitnęły</> polne róże i niezapominajki haftowały niebieskimi kwiatami zielony traw kobierzec.<br>W tym to potoku mieszkała właśnie syrena.<br>Była piękna, pogodna noc miesięczna. Srebrzysta pełnia żeglowała przez błękitne, usiane gwiazdami niebo i przyglądała się ziemi uśpionej, lasowi i źródłu.<br>Ale w lesie nie wszyscy spali.<br>Zza brzóz i wierzb, stojących nad potokiem, widać było trzy