Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.07 (32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Nasi Czytelnicy kupili w ten sposób garnki, które - choć miały być niezniszczalne - rozpadły się. Firma zniknęła, a oni zostali na lodzie z garnkami i... bezwartościową dwuletnią gwarancją na nie.
Garnki niemieckiej firmy Gundel sprowadzała do Polski firma Profiss Marketing z Bielska-Białej. Akwizytorzy rozmieszczeni w całej Polsce przekonywali, że są niezawodne i będą służyły przez lata, choć gwarancję mają tylko na dwa. Najtańszy kosztował 450 zł, ale za cały komplet niektórzy klienci płacili ponad 5 tys. zł!
- O garnkach dowiedziałam się od znajomego, który zaprosił mnie na kolację do eleganckiej restauracji i tak zrobił prezentację garnków. Skusiłam się i wzięłam na
Nasi Czytelnicy kupili w ten sposób garnki, które - choć miały być niezniszczalne - rozpadły się. Firma &lt;orig reg="znikła"&gt;zniknęła&lt;/&gt;, a oni zostali na lodzie z garnkami i... bezwartościową dwuletnią gwarancją na nie.<br>Garnki niemieckiej firmy Gundel sprowadzała do Polski firma Profiss Marketing z Bielska-Białej. Akwizytorzy rozmieszczeni w całej Polsce przekonywali, że są niezawodne i będą służyły przez lata, choć gwarancję mają tylko na dwa. Najtańszy kosztował 450 zł, ale za cały komplet niektórzy klienci płacili ponad 5 tys. zł!<br>&lt;q&gt;- O garnkach dowiedziałam się od znajomego, który zaprosił mnie na kolację do eleganckiej restauracji i tak zrobił prezentację garnków. Skusiłam się i wzięłam na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego