Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zmurszałego XIX-wiecznego niemieckiego jeszcze uniwersytetu. - Habilitacja wstrzymuje dynamikę rozwoju naukowego, wymianę kadr i myśli - mówi czterdziestokilkuletni profesor fizyki. - Młody doktor po trzydziestce, gdy ma najwięcej sił i pomysłów, zamiast je twórczo spożytkować, pisze jakiegoś akademickiego gniota. Rozmówcy przyznają, że ze względów taktycznych lepiej napisać pracę "solidną" - trzymającą się kanonów, niezbyt odkrywczą i, nie daj Panie Boże, interdyscyplinarną, bo mogą być kłopoty. - Piszesz habilitację, przyjmują cię do szeregu, ale jednocześnie dają po łapach, byś znał w nim swoje miejsce - komentuje młody, jak na nasze standardy, doktor po habilitacji.

Zdarzają się habilitacje na skróty; gdy czyjś szybki awans jest w interesie wydziału
zmurszałego XIX-wiecznego niemieckiego jeszcze uniwersytetu. - Habilitacja wstrzymuje dynamikę rozwoju naukowego, wymianę kadr i myśli - mówi czterdziestokilkuletni profesor fizyki. - Młody doktor po trzydziestce, gdy ma najwięcej sił i pomysłów, zamiast je twórczo spożytkować, pisze jakiegoś akademickiego &lt;orig&gt;gniota&lt;/&gt;. Rozmówcy przyznają, że ze względów taktycznych lepiej napisać pracę "solidną" - trzymającą się kanonów, niezbyt odkrywczą i, nie daj Panie Boże, interdyscyplinarną, bo mogą być kłopoty. - Piszesz habilitację, przyjmują cię do szeregu, ale jednocześnie dają po łapach, byś znał w nim swoje miejsce - komentuje młody, jak na nasze standardy, doktor po habilitacji.<br><br>Zdarzają się habilitacje na skróty; gdy czyjś szybki awans jest w interesie wydziału
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego