Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
siebie. Budził podziw i grozę. Chłopcy patrzyli nań jak zaczarowani. Tymczasem zjawa zaczęła schodzić w kierunku przejścia wiodącego do kolumnowej sali.
- To będzie kawał, jak on napatoczy się na Tajemniczego szepnął Paragon.
- Ciii - Mandżaro przytknął palec do ust gestem nakazującym milczenie.
Obaj znakomici detektywi z wielkim napięciem wpatrywali się w niezdarną postać Marsjanina. On natomiast wolnym krokiem zbliżał się do schodków i... minąwszy wejście do kolumnowej sali, poszedł ku małemu dziedzińcowi. Paragon zrzucił z siebie resztę przebrania. Zawinęli prześcieradła w worek, ukryli je w krzakach i pospiesznie ruszyli za właścicielem przedpotopowego wehikułu Gdy dobiegli do bramy, ujrzeli na drodze jego białą
siebie. Budził podziw i grozę. Chłopcy patrzyli nań jak zaczarowani. Tymczasem zjawa zaczęła schodzić w kierunku przejścia wiodącego do kolumnowej sali.<br> - To będzie kawał, jak on napatoczy się na Tajemniczego szepnął Paragon.<br> - Ciii - Mandżaro przytknął palec do ust gestem nakazującym milczenie.<br>Obaj znakomici detektywi z wielkim napięciem wpatrywali się w niezdarną postać Marsjanina. On natomiast wolnym krokiem zbliżał się do schodków i... minąwszy wejście do kolumnowej sali, poszedł ku małemu dziedzińcowi. Paragon zrzucił z siebie resztę przebrania. Zawinęli prześcieradła w worek, ukryli je w krzakach i pospiesznie ruszyli za właścicielem przedpotopowego wehikułu Gdy dobiegli do bramy, ujrzeli na drodze jego białą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego