Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
Już teraz zaczynało mi być gorąco!
Po półgodzinie siedziałam w owym salono-gabinecie nad szklanką herbaty nie ta sama. Zdecydowałam się już na rolę słodkiej idiotki na wysokim poziomie, zachowującej się z godnością i nieco urażonej. Zdążyłam też przyjrzeć się facetom.
Zewnętrznie nic szczególnego sobą nie reprezentowali. Jeden robił nawet niezłe wrażenie i możliwe, że byłby przystojny, gdyby nie był tłusty, drugi z miejsca obudził we mnie antypatię, bo nie miał przerwy między oczami, czego nie znoszę, trzeci zaś był wzrostu siedzącego psa. Poza tym nie wyróżniał się niczym. Ubrani byli normalnie, garnitury, krawaty, białe koszule i w ogóle wyglądali jak
Już teraz zaczynało mi być gorąco!<br>Po półgodzinie siedziałam w owym salono-gabinecie nad szklanką herbaty nie ta sama. Zdecydowałam się już na rolę słodkiej idiotki na wysokim poziomie, zachowującej się z godnością i nieco urażonej. Zdążyłam też przyjrzeć się facetom.<br>Zewnętrznie nic szczególnego sobą nie reprezentowali. Jeden robił nawet niezłe wrażenie i możliwe, że byłby przystojny, gdyby nie był tłusty, drugi z miejsca obudził we mnie antypatię, bo nie miał przerwy między oczami, czego nie znoszę, trzeci zaś był wzrostu siedzącego psa. Poza tym nie wyróżniał się niczym. Ubrani byli normalnie, garnitury, krawaty, białe koszule i w ogóle wyglądali jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego