Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Szkice z piekła uczciwych
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1963
dzień na golenie przewidziany. Jedno wiedział, że w domu zostać nie potrafi. Po umyciu przyrządził sobie herbatę na spirytusowej maszynce, zjadł śniadanie, napisał na kartce papieru "wrócę po południu", po czym w jesionce i czapce wyszedł z mieszkania. Kartkę wcisnął w szczelinę między drzwiami a futryną.
Od furtki obejrzał się nieznacznie na okna Zarychtów. Były jeszcze do połowy zasłonięte żółtymi firaneczkami. Uspokojony, ruszył żwawo wzdłuż płotów, minął przejazd stacyjny i zszedł na gliniastą ścieżkę u stóp niskiego kolejowego nasypu. W odległości pół kilometra od stacji zaczynały się po obu stronach nasypu rzadkie sosnowe lasy. Doszedłszy do pierwszych drzew zwolnił kroku.
Dzień
dzień na golenie przewidziany. Jedno wiedział, że w domu zostać nie potrafi. Po umyciu przyrządził sobie herbatę na spirytusowej maszynce, zjadł śniadanie, napisał na kartce papieru "wrócę po południu", po czym w jesionce i czapce wyszedł z mieszkania. Kartkę wcisnął w szczelinę między drzwiami a futryną.<br> Od furtki obejrzał się nieznacznie na okna Zarychtów. Były jeszcze do połowy zasłonięte żółtymi firaneczkami. Uspokojony, ruszył żwawo wzdłuż płotów, minął przejazd stacyjny i zszedł na gliniastą ścieżkę u stóp niskiego kolejowego nasypu. W odległości pół kilometra od stacji zaczynały się po obu stronach nasypu rzadkie sosnowe lasy. Doszedłszy do pierwszych drzew zwolnił kroku.<br> Dzień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego