Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
tym samym domu, co my, ale nigdy go nie widzieliśmy. Mówiono, że skromny, niepozorny człowiek. Poszedł na emeryturę, ktoś spotkał go w sanatorium CK. Co robicie teraz, towarzyszu, piszecie wspomnienia? Nie, nie, żadnych wspomnień! O mało ataku serca nie dostał.

Akta dotyczące Landaua wyciągnięto dopiero teraz - z Archiwum Prezydenckiego. KGB nigdy by ich nie ujawniło.

4. Isaakowna

Dom prawitielstwa kazał zbudować Stalin w latach trzydziestych. Pięćset pięć mieszkań dla wysokich naczalników, wojenaczalników i innej nomenklatury. Żeby ich mieć razem, w garści. Tuchaczewski tam mieszkał, Dymitrow, Peters, Łysenko, Stachanow. Jedna winda z frontu, paradna, druga z tyłu, czarna, której zawsze się bałam. Później
tym samym domu, co my, ale nigdy go nie widzieliśmy. Mówiono, że skromny, niepozorny człowiek. Poszedł na emeryturę, ktoś spotkał go w sanatorium CK. Co robicie teraz, towarzyszu, piszecie wspomnienia? Nie, nie, żadnych wspomnień! O mało ataku serca nie dostał. <br><br>Akta dotyczące Landaua wyciągnięto dopiero teraz - z Archiwum Prezydenckiego. KGB nigdy by ich nie ujawniło. <br><br>&lt;tit&gt;4. Isaakowna&lt;/&gt;<br><br>Dom prawitielstwa kazał zbudować Stalin w latach trzydziestych. Pięćset pięć mieszkań dla wysokich naczalników, wojenaczalników i innej nomenklatury. Żeby ich mieć razem, w garści. Tuchaczewski tam mieszkał, Dymitrow, Peters, Łysenko, Stachanow. Jedna winda z frontu, paradna, druga z tyłu, czarna, której zawsze się bałam. Później
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego