Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
Wielkiego Xięstwa, skoro chciał iść w ślady Ludwika Abramowicza. W praktyce jednak program Gazety Codziennej do tego się sprowadzał i to ją różniło od Kuriera Wileńskiego, który stał się głosem polskiej ortodoksji, wyznawanej przez większość polskiego Wilna: dla niej przynależność Wilna do Litwy była po prostu litewską okupacją.
Z Mackiewiczem nigdy się bliżej nie przyjaźniłem, bo inne pokolenie i inny skład umysłu. Miałem dla niego szacunek jako dla pisarza, a też człowieka dobrej woli, który robi co może, i tego szacunku nigdy się nie pozbyłem. Co nie przeszkadzało mi zastanawiać się nad jego pokrętnymi losami. Pośród szlachty Wielkiego Xięstwa niemało było
Wielkiego Xięstwa, skoro chciał iść w ślady Ludwika Abramowicza. W praktyce jednak program Gazety Codziennej do tego się sprowadzał i to ją różniło od Kuriera Wileńskiego, który stał się głosem polskiej ortodoksji, wyznawanej przez większość polskiego Wilna: dla niej przynależność Wilna do Litwy była po prostu litewską okupacją.<br> Z Mackiewiczem nigdy się bliżej nie przyjaźniłem, bo inne pokolenie i inny skład umysłu. Miałem dla niego szacunek jako dla pisarza, a też człowieka dobrej woli, który robi co może, i tego szacunku nigdy się nie pozbyłem. Co nie przeszkadzało mi zastanawiać się nad jego pokrętnymi losami. Pośród szlachty Wielkiego Xięstwa niemało było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego