Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
że w Boga uwierzyć żarliwie nie...
Sajetan wali ją w pysk, tak że cała krwią się zalewa (balonik z fuksyną). Ona pada na kolana
Zęby mi wybił - moje zęby jak perełki! To prawdziwy...
Sajetan wali ją drugi raz, wtedy ona milknie, tylko klęczy sobie, popłakując
SCURVY
Irenko! Irenko! Teraz już nigdy nie wybrnę z kręgu twej księżycowej duszy.
Deklamuje
W srebrzyste pola chciałbym z tobą iść
I marzyć cicho o nieznanym bycie,
W którym byś była moją samotnością,
I w noc tę prześnić całe moje życie.

I CZELADNIK
A nad ranem patrzeć, jak ze strachu wymiotują skazane przez ciebie na śmierć
że w Boga uwierzyć żarliwie nie...<br> Sajetan wali ją w pysk, tak że cała krwią się zalewa (balonik z fuksyną). Ona pada na kolana<br>Zęby mi wybił - moje zęby jak perełki! To prawdziwy...<br> Sajetan wali ją drugi raz, wtedy ona milknie, tylko klęczy sobie, popłakując<br> SCURVY<br>Irenko! Irenko! Teraz już nigdy nie wybrnę z kręgu twej księżycowej duszy.<br> Deklamuje<br> W srebrzyste pola chciałbym z tobą iść<br> I marzyć cicho o nieznanym bycie,<br> W którym byś była moją samotnością,<br> I w noc tę prześnić całe moje życie.<br>&lt;page nr=271&gt;<br> I CZELADNIK<br>A nad ranem patrzeć, jak ze strachu wymiotują skazane przez ciebie na śmierć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego