Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Bogu niech będą dzięki!
Rozpłakała się.
- Oto nagroda za moje nieszczęśliwe życie... Syn mnie zrozumiał! Syn mnie ocenił!
Błogo uśmiechnięta, opadła na oparcie sofy.
- Chodź, Władysiu. Usiądź koło mnie, widzę, że jesteś już człowiekiem... Powiem ci wszystko.
Spuściła powieki, zbladła - zbliżał się moment wyzwolenia: syn dowie się prawdy. Syn zniszczy nikczemną jawę, stworzy nadrzeczywistość, w której matki w słodyczy niewinnego porozumienia z synami otrzymują okup za to, że nie kochały ich ojców.
Władysław zaniepokoił się. Nie chciał wspominać i rozpamiętywać dziejów Róży chciał bronić Haliny.
- Mamusiu - odezwał się - to ja najpierw powiem ci wszystko. Posłuchaj...
Spojrzała na syna, mrugając - jak zbudzona
Bogu niech będą dzięki! <br>Rozpłakała się. <br>- Oto nagroda za moje nieszczęśliwe życie... Syn mnie zrozumiał! Syn mnie ocenił! <br>Błogo uśmiechnięta, opadła na oparcie sofy. <br>- Chodź, Władysiu. Usiądź koło mnie, widzę, że jesteś już człowiekiem... Powiem ci wszystko. <br>Spuściła powieki, zbladła - zbliżał się moment wyzwolenia: syn dowie się prawdy. Syn zniszczy nikczemną jawę, stworzy nadrzeczywistość, w której matki w słodyczy niewinnego porozumienia z synami otrzymują okup za to, że nie kochały ich ojców. <br>Władysław zaniepokoił się. Nie chciał wspominać i rozpamiętywać dziejów Róży chciał bronić Haliny. <br>- Mamusiu - odezwał się - to ja najpierw powiem ci wszystko. Posłuchaj... &lt;page nr=60&gt;<br>Spojrzała na syna, mrugając - jak zbudzona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego