Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
Sielicki, szef drugiej giełdowej spółki branży high-tech, również nie może zaliczyć roku 1997 do najlepszych. Rozpoczynając pracę w ComputerLandzie, nie posiadał ani jednej akcji firmy. Z czasem, kupując bądź otrzymując w formie opcji, powiększał swój pakiet.

- Wśród inwestorów długo panowało przekonanie, że jesteśmy supermenami. Ubiegłoroczne perypetie ComputerLandu pokazały, że nikt nie jest doskonały - mówi Sielicki. Kurs akcji firmy wzrósł z 12 zł jesienią 1995 r. (debiut) do 107 zł cztery miesiące temu. Akcjonariusze spodziewali się kontynuacji superszybkiego rozwoju. Z roku na rok ComputerLand podwajał zyski netto, zaś obroty wzrastały o 70 proc. rocznie. Gdy okazało się, że w 1997 r
Sielicki, szef drugiej giełdowej spółki branży high-tech, również nie może zaliczyć roku 1997 do najlepszych. Rozpoczynając pracę w ComputerLandzie, nie posiadał ani jednej akcji firmy. Z czasem, kupując bądź otrzymując w formie opcji, powiększał swój pakiet. <br><br>- Wśród inwestorów długo panowało przekonanie, że jesteśmy supermenami. Ubiegłoroczne perypetie ComputerLandu pokazały, że nikt nie jest doskonały - mówi Sielicki. Kurs akcji firmy wzrósł z 12 zł jesienią 1995 r. (debiut) do 107 zł cztery miesiące temu. Akcjonariusze spodziewali się kontynuacji superszybkiego rozwoju. Z roku na rok ComputerLand podwajał zyski netto, zaś obroty wzrastały o 70 proc. rocznie. Gdy okazało się, że w 1997 r
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego