Ogólnie nie zażywam narkotyków, nie.</q></><br><who2><vocal desc="laugh"></><br><who1>Ty Iwona jednak podświadomie masz coś do tego Tadzia...</><br><who2><overlap>Coś ty.</></><br><who1><overlap><unclear>dbasz</unclear> o jego wygląd,</> ciągle coś tam porównujesz do niego...</><br><who2>No bo ja <gap></><br><who3>Tu chyba jednak <unclear>zaskoczyła mnie dyskietka</unclear> <overlap><gap></></><br><who2><gap>...<overlap>Nie, wiesz, jak mnie drażni?</></><br><who3><overlap>Tak, ucho czuwa, tak, ucho czuwa...</></><br><who2><gap>...wiesz, ja się z nim bardzo wtedy pokłóciłam. Zachowywał się okropnie...W ogóle w jakiejś...Wiesz co, nie wziął sobie nawet piżamy do spania...Tylko w jakichś galotkach spał, w takich wiesz, z jakimiś ptakami!</><br><who1><overlap><vocal desc="laugh"></></><br><who3><gap> <vocal desc="laugh"></><br><who1>Pamiętasz te galotki, co z tego, z <gap> wracał?</><br><who2><gap>...ściągnął spodnie, nie? Na osiedlu. <vocal desc="laugh"></><br><who1>Ja idę z Iwoną do sklepu, Tadziu <q>E