niepotrzebny kościół, gdzie się klęka,<br>niepotrzebna ławka, gdzie się siada,<br>i słodycz, i noc, i zagłada.<br><br>Paryż, grudzień 1945</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>PYŁEM KSIĘŻYCOWYM</><br><br>Pyłem księżycowym być na twoich stopach,<br>wiatrem przy twej wstążce, mlekiem w twoim kubku,<br>papierosem w ustach, ścieżką pośród chabrów,<br>ławką, gdzie spoczywasz, książką, którą czytasz.<br><br>Przeszyć cię jak nitką, otoczyć jak przestwór,<br>być porami roku dla twych drogich oczu<br>i ogniem w kominku, i dachem, co chroni<br>przed deszczem.<br><br>1946</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>[GDYBYŚ MNIE KIEDYŚ...]</><br><br>Gdybyś mnie kiedyś miała przestać kochać,<br>nie mów mi tego. Bóg tego także nie czyni.<br>Gdy ma zesłać zarazę i głód, On ciągle się śmieje z