Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
Baedeker z roku 1914, z którym się nie rozstaję, poświęcił Veere dwanaście chłodnym wierszy .
W istocie Veere - niegdyś sławne, ludne i bogate - jest teraz miastem zdegradowanym, jakby pozornym, bo pozbawionym własnego życia, odbijającym cudze życie, cudze światło, jak księżyc. Tylko w lecie jako port de plaisance wypełnia go tłum rozbawionych nomadów, potem schodzi pod ziemię i wiedzie utajoną egzystencję roślin. Jesienią robi wrażenie sztychu, w którym artysta, aby uwydatnić mury miejskie, budowle i fasady - usunął ludzi. Ulice i place są puste. Okiennice zamknięte. Na dzwonienie u bram nie odpowiada nikt.
Wygląda to tak, jakby miasteczko dotknęła epidemia, ale cały dramat został
Baedeker z roku 1914, z którym się nie rozstaję, poświęcił Veere dwanaście chłodnym wierszy &lt;gap&gt;.<br> W istocie Veere - niegdyś sławne, ludne i bogate - jest teraz miastem zdegradowanym, jakby pozornym, bo pozbawionym własnego życia, odbijającym cudze życie, cudze światło, jak księżyc. Tylko w lecie jako &lt;foreign&gt;port de plaisance&lt;/&gt; wypełnia go tłum rozbawionych nomadów, potem schodzi pod ziemię i wiedzie utajoną egzystencję roślin. Jesienią robi wrażenie sztychu, w którym artysta, aby uwydatnić mury miejskie, budowle i fasady - usunął ludzi. Ulice i place są puste. Okiennice zamknięte. Na dzwonienie u bram nie odpowiada nikt.<br> Wygląda to tak, jakby miasteczko dotknęła epidemia, ale cały dramat został
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego