roku (do rektorów misji duszpasterskich na emigracji), kiedy oświadczył, że układy pomiędzy krajami komunistycznymi a Stolicą Apostolską (na Węgrzech w roku 1964) nie polepszyły położenia Kościoła, a nominacja biskupów stanowi iluzję, ponieważ nie mają faktycznych uprawnień, "państwo bowiem decyduje również o sprawach wewnętrznych Kościoła i dlatego oponujemy przeciwko tego rodzaju normalizacji".<br>Na pytanie dotyczące "modelu węgierskiego" stosunków Kościół-Państwo kardynał Lekai odpowiada że "jest to droga małych kroków i układów". Przyznaje jednak, że nic jest to "droga jedyna i wzorzec dla innych krajów Europy Wschodniej". Chwali swoje osiągnięcia, tzn. "małe kroki", jak np. kursy korespondencyjne (również dla świeckich) w Akademii Teologicznej