Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
nie powiedział, ja bym siedział nawet najdłużej i nie myślał o tym, żeby przekreślić przeszłość. Jak tylko wyjdę z więzienia, to się ożenię, bo mam już dość. Będę u mojej żony. Tam w rodzinie jest zupełnie inaczej niż w mojej, zupełnie inaczej, jak w normalnym domu.
Dom Edmunda Zadrożyńskiego nigdy normalnym domem nie był. Jeszcze gdy Mirosława nie było na świece, jego przyszły ojciec nie tylko żonę bił, ale wręcz maltretował. Któregoś dnia gorącą kolbą lutowniczą przypalał jej ciało. Nieszczęsną kobietę z oparzeniami II stopnia odwieziono do szpitala.
Modlitwy i wysyłanie synów żeby kradli. Działalność KOR-owska i torturowanie żony, oto
nie powiedział, ja bym siedział nawet najdłużej i nie myślał o tym, żeby przekreślić przeszłość. Jak tylko wyjdę z więzienia, to się ożenię, bo mam już dość. Będę u mojej żony. Tam w rodzinie jest zupełnie inaczej niż w mojej, zupełnie inaczej, jak w normalnym domu.<br>Dom Edmunda Zadrożyńskiego nigdy normalnym domem nie był. Jeszcze gdy Mirosława nie było na świece, jego przyszły ojciec nie tylko żonę bił, ale wręcz maltretował. Któregoś dnia gorącą kolbą lutowniczą przypalał jej ciało. Nieszczęsną kobietę z oparzeniami II stopnia odwieziono do szpitala.<br>Modlitwy i wysyłanie synów żeby kradli. Działalność KOR-owska i torturowanie żony, oto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego