Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
pracowitej pustki miasta. Tu zbiegały się strumienie poszczególnych pieśni... były tylko nieznającymi dopełnienia fragmentami. Teraz znów - już w hotelowym pokoju, do którego przed kwadransem Hindus przyniósł dwa czekoladowe, opakowane w czerwone złotko cukierki, znów przez gwar... dobiega banalny hit... śpiewany po francusku... tęskny i mówiący o tej wysysającej duszę nostalgii - nostalgii niespełnionego święta. Tajemnica niespełnionego święta... oto, co pobrzmiewało w syntezie skłębionych myśli... w witrażowym audytorium... Misterium zapadającego mroku... w którym skomasowane są te wszystkie chaotyczne - przeczące sobie wzajemnie - miałkie ludzkie przygotowania...

Zbliżywszy się miękką, ciemną stroną, by w ciemności przeżyć namiastkę wielkiej - przyrzeczonej nam przez królewski mit - wspólnoty. Wszystkie te
pracowitej pustki miasta. Tu zbiegały się strumienie poszczególnych pieśni... były tylko nieznającymi dopełnienia fragmentami. Teraz znów - już w hotelowym pokoju, do którego przed kwadransem Hindus przyniósł dwa czekoladowe, opakowane w czerwone złotko cukierki, znów przez gwar... dobiega banalny hit... śpiewany po francusku... tęskny i mówiący o tej wysysającej duszę nostalgii - nostalgii niespełnionego święta. Tajemnica niespełnionego święta... oto, co pobrzmiewało w syntezie skłębionych myśli... w witrażowym audytorium... Misterium zapadającego mroku... w którym skomasowane są te wszystkie chaotyczne - przeczące sobie wzajemnie - miałkie ludzkie przygotowania...<br> &lt;page nr=186&gt;<br> Zbliżywszy się miękką, ciemną stroną, by w ciemności przeżyć namiastkę wielkiej - przyrzeczonej nam przez królewski mit - wspólnoty. Wszystkie te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego