Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
niż grządki i altanki.
Działkowcy musieli znaleźć sobie sojusznika. I znaleźli. Działkowicze to niebagatelna siła miliona głosów, zrozumiało to przed wyborami do parlamentu w 1993 r. SLD. Zapowiedziało więc, iż odda ogródki PZD. Dwa lata później przed kolejnymi wyborami, tym razem prezydenckimi, obietnicę spełniło. Uchwalona wówczas głosami koalicji SLD-PSL nowela do pochodzącej z 1981 r. ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych przyznała PZD prawo do przejęcia terenów ogrodów w wieczyste użytkowanie.
Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że nowela narusza ustawę zasadniczą. Przyznając PZD monopol na władanie działkami pozbawiła bowiem działkowców prawa do dobrowolnego zrzeszania się, to nie oni zostali uwłaszczeni, lecz działacze
niż grządki i altanki.<br>Działkowcy musieli znaleźć sobie sojusznika. I znaleźli. Działkowicze to niebagatelna siła miliona głosów, zrozumiało to przed wyborami do parlamentu w 1993 r. SLD. Zapowiedziało więc, iż odda ogródki PZD. Dwa lata później przed kolejnymi wyborami, tym razem prezydenckimi, obietnicę spełniło. Uchwalona wówczas głosami koalicji SLD-PSL nowela do pochodzącej z 1981 r. ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych przyznała PZD prawo do przejęcia terenów ogrodów w wieczyste użytkowanie.<br>Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że nowela narusza ustawę zasadniczą. Przyznając PZD monopol na władanie działkami pozbawiła bowiem działkowców prawa do dobrowolnego zrzeszania się, to nie oni zostali uwłaszczeni, lecz działacze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego