Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
pelerynę i skrócił włosy. Pozostała tylko ta starannie utrzymana bródka. Smutek rodzinnego kraju ostudził jego wschodnią fantazję. Wśród najbliższych przyjaciół nazywano go Dziadzia. Miał w sobie wiele z Rosjanina: szczerość i rozlewność duszy. Teraz Dziadzia żył w dogasających promieniach swej sławy i popularności sprzed kilku lat. Jeszcze czasem przetłumaczył jakąś nowelę z rosyjskiego, czasem napisał jakiś artykuł o morzu, ale poza tym twórczość jego zanikła zupełnie; pozostał tylko miłym i mądrym człowiekiem. Nikt nie wiedział, skąd Dziadzia czerpie na swe utrzymanie. W ogóle był tajemniczy i kochał się w humbugu. Odgrażał się przy kieliszku, że jeszcze napisze powieść, że jeszcze zabłyśnie
pelerynę i skrócił włosy. Pozostała tylko ta starannie utrzymana bródka. Smutek rodzinnego kraju ostudził jego wschodnią fantazję. Wśród najbliższych przyjaciół nazywano go Dziadzia. Miał w sobie wiele z Rosjanina: szczerość i rozlewność duszy. Teraz Dziadzia żył w dogasających promieniach swej sławy i popularności sprzed kilku lat. Jeszcze czasem przetłumaczył jakąś nowelę z rosyjskiego, czasem napisał jakiś artykuł o morzu, ale poza tym twórczość jego zanikła zupełnie; pozostał tylko miłym i mądrym człowiekiem. Nikt nie wiedział, skąd Dziadzia czerpie na swe utrzymanie. W ogóle był tajemniczy i kochał się w humbugu. Odgrażał się przy kieliszku, że jeszcze napisze powieść, że jeszcze zabłyśnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego