Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.02 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
śnieżnobiałą sukienkę-bezę ozdobioną delikatną koronką. Włosy mocno zaczesane do tyłu ozdabiał imponujący welon, a dekolt delikatna, srebrna biżuteria. Przed chłodem Agnieszkę chroniło białe futerko narzucone na ramiona.
Wszyscy byli ciekawi ślubnej wiązanki panny młodej. Nie było tajemnicą, że aktorka od kilku miesięcy sama pielęgnowała w doniczce gardenie, które przynoszą nowożeńcom szczęście. I faktycznie, wiązanka była z gardenii.
Po ceremonii na młodą parę przed kościołem goście czekali z garściami ryżu, którym dokładnie obsypali Agnieszkę i Roberta - na szczęście.
Około 18.00 wszyscy weselnicy udali się na przyjęcie. Młoda para przed pałac zajechała karetą. Drogę, którą jechała, oświetlały jasno płonące pochodnie.
Teraz
śnieżnobiałą sukienkę-bezę ozdobioną delikatną koronką. Włosy mocno zaczesane do tyłu ozdabiał imponujący welon, a dekolt delikatna, srebrna biżuteria. Przed chłodem Agnieszkę chroniło białe futerko narzucone na ramiona.<br>Wszyscy byli ciekawi ślubnej wiązanki panny młodej. Nie było tajemnicą, że aktorka od kilku miesięcy sama pielęgnowała w doniczce gardenie, które przynoszą nowożeńcom szczęście. I faktycznie, wiązanka była z gardenii.<br>Po ceremonii na młodą parę przed kościołem goście czekali z garściami ryżu, którym dokładnie obsypali Agnieszkę i Roberta - na szczęście.<br>Około 18.00 wszyscy weselnicy udali się na przyjęcie. Młoda para przed pałac zajechała karetą. Drogę, którą jechała, oświetlały jasno płonące pochodnie.<br>Teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego