Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
zbulwersowany. Nic nie rozumiał. Wszystko tak ładnie szło, rezultaty z poszczególnych odcinków specjalnych napływały bardzo sprawnie, tak że mógł podawać co godzinę aktualną . sytuację na trasie Wyrobie, tak jak obiecał i potem z satysfakcją wysłuchiwał w grającym cichutko radiu krótkich wiadomości o rajdzie. I nagle ten telefon, zupełnie niezrozumiały - załoga numer dwa, Gorczyca z pilotem Skowrońskim na Polskim Fiacie, zaginęła na trasie wyścigowej próby górskiej. Gorączkowo wypytywał
o szczegóły, ale rozmówca sam nic nie wiedział. Wystartowali, nie dojechali na metę, poszukiwania w nocy, we mgle nie dały rezultatu. I tyle.
To było coś, co przekraczało jego wyobraźnię. Ocierał się o rajdy
zbulwersowany. Nic nie rozumiał. Wszystko tak ładnie szło, rezultaty z poszczególnych odcinków specjalnych napływały bardzo sprawnie, tak że mógł podawać co godzinę aktualną . sytuację na trasie Wyrobie, tak jak obiecał i potem z satysfakcją wysłuchiwał w grającym cichutko radiu krótkich wiadomości o rajdzie. I nagle ten telefon, zupełnie niezrozumiały - załoga numer dwa, Gorczyca z pilotem Skowrońskim na Polskim Fiacie, zaginęła na trasie wyścigowej próby górskiej. Gorączkowo wypytywał &lt;page nr= 113&gt;<br>o szczegóły, ale rozmówca sam nic nie wiedział. Wystartowali, nie dojechali na metę, poszukiwania w nocy, we mgle nie dały rezultatu. I tyle.<br>To było coś, co przekraczało jego wyobraźnię. Ocierał się o rajdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego