Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
sobą wszystkich pozostałych pieniędzy, w czasie przeglądu zdążę wpłacić resztę na swoje własne konto w Landmandsbanken. Bank ma obowiązek zatrzymać to w tajemnicy. Zresztą, wszystko jedno, nawet gdyby fakt wpłacenia pieniędzy opublikowali w gazecie, to i tak ja w tym czasie będę już daleko. Teraz trzeba będzie się przespać, wyjechać o świcie i poza przerwą na przegląd jechać jednym ciągiem.
Niezbędną przerwę obliczyłam na pół dnia. Do Warszawy miałam około tysiąca siedmiuset kilometrów. Przeglądu i wpłaty zdecydowałam się dokonać w Hanowerze, uznawszy, że do Frankfurtu jest za blisko. Dorzuciło mi to wprawdzie parę kilometrów, ale wydawało się racjonalne. Następnie zamówiłam rozmowę z
sobą wszystkich pozostałych pieniędzy, w czasie przeglądu zdążę wpłacić resztę na swoje własne konto w Landmandsbanken. Bank ma obowiązek zatrzymać to w tajemnicy. Zresztą, wszystko jedno, nawet gdyby fakt wpłacenia pieniędzy opublikowali w gazecie, to i tak ja w tym czasie będę już daleko. Teraz trzeba będzie się przespać, wyjechać o świcie i poza przerwą na przegląd jechać jednym ciągiem.<br>Niezbędną przerwę obliczyłam na pół dnia. Do Warszawy miałam około tysiąca siedmiuset kilometrów. Przeglądu i wpłaty zdecydowałam się dokonać w Hanowerze, uznawszy, że do Frankfurtu jest za blisko. Dorzuciło mi to wprawdzie parę kilometrów, ale wydawało się racjonalne. Następnie zamówiłam rozmowę z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego