Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
znacznie mniejsze od ziemskiego, to dawało przynajmniej względną swobodę ruchów nawet w terenie tak ciężkim. Słońce podniosło się. Słuch jego, przywykły do stałego akompaniamentu tych wszystkich dźwięków, jakimi niby barierą ochronną otaczały go w dotychczasowych wyprawach maszyny, był jakby nagi i szczególnie wyostrzony. Od czasu do czasu słyszał tylko rytmiczny, o wiele słabszy niż przedtem śpiew sondy, za to każdy podmuch wiatru, rwącego się o skalne ostrza, jątrzył jego uwagę, bo zdawało mu się, że słyszy w nim słaby pobrzęk, tak dobrze znany i zapamiętany. Powoli wdrożył się w ten marsz i zyskał przez to swobodę rozmyślań, automatycznie stąpając z kamienia na
znacznie mniejsze od ziemskiego, to dawało przynajmniej względną swobodę ruchów nawet w terenie tak ciężkim. Słońce podniosło się. Słuch jego, przywykły do stałego akompaniamentu tych wszystkich dźwięków, jakimi niby barierą ochronną otaczały go w dotychczasowych wyprawach maszyny, był jakby nagi i szczególnie wyostrzony. Od czasu do czasu słyszał tylko rytmiczny, o wiele słabszy niż przedtem śpiew sondy, za to każdy podmuch wiatru, rwącego się o skalne ostrza, jątrzył jego uwagę, bo zdawało mu się, że słyszy w nim słaby pobrzęk, tak dobrze znany i zapamiętany. Powoli wdrożył się w ten marsz i zyskał przez to swobodę rozmyślań, automatycznie stąpając z kamienia na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego