Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
taśmę, aż do chwili, gdy coś wyrywało ją z mroku korytarza na powierzchnię lub gdy zapadała w sen, w dwuosobowym namiocie, obok Elki.

Instruktor nie był ślepy. Wręcz przeciwnie, był bardzo wrażliwy na sygnały płynące od panienek, którym co roku pomagał poznać trudną sztukę żeglowania. Zdawał sobie sprawę, że wszystkie o nim marzą. Był przystojnym facetem i to wystarczało tym licealistkom. Parę lat różnicy dawało mu niezłą przewagę, wiedział, jak się zachować, co powiedzieć, żeby wprawić w drżenie ich dziewczęce serduszka. Nie atakował od razu, czekał, aż sytuacja się rozwinie, aż pozna je bliżej, wybierze tę, która nie miała przed nim
taśmę, aż do chwili, gdy coś wyrywało ją z mroku korytarza na powierzchnię lub gdy zapadała w sen, w dwuosobowym namiocie, obok Elki. <br><br>Instruktor nie był ślepy. Wręcz przeciwnie, był bardzo wrażliwy na sygnały płynące od panienek, którym co roku pomagał poznać trudną sztukę żeglowania. Zdawał sobie sprawę, że wszystkie o nim marzą. Był przystojnym facetem i to wystarczało tym licealistkom. Parę lat różnicy dawało mu niezłą przewagę, wiedział, jak się zachować, co powiedzieć, żeby wprawić w drżenie ich dziewczęce serduszka. Nie atakował od razu, czekał, aż sytuacja się rozwinie, aż pozna je bliżej, wybierze tę, która nie miała przed nim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego