bez problemu przepisała do notesu numer Mileny i ledwie notes schowała, dzwonek do drzwi - przyszedł Rysiek M., sąsiad z góry, właściciel ciężarówki i sam jak ciężarówka.<br>- A cześć.<br>Był bardzo niekontent, że mnie u Ewy zastał.<br>- Co to za facio? - zaciekawił się Kuba.<br>- Taki jeden, zawsze na różnych imieninach ją obłapiał; żona wyjechała mu do Stanów, więc rozumiesz?<br>- Myślisz, że oni ze sobą?<br>- Niewykluczone; Ewka miała do niego słabość, więc kiedy mnie wyrzuciła... Tak, myślę, że było coś na rzeczy.<br>Kuba otworzył nowe piwko.<br>- No dobra, ale zgubiliśmy wątek: pojechałeś do niej z walizką - i co?<br><br> Już się odziała, uczesała, umalowała