Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
Bracia Friedmanowie z mieleckiego transportu krajali nam chleb cieniej i kradli jak kruki. Przy kotle Felczer, kapo z Sosnowca, samą wodę z góry dawał, a kto protestował, dostawał chochlą w łeb. Greccy Żydzi nienawidzili nas za "Kanadę", komando, które sortowało w Oświęcimiu bagaże po tych, co szli do gazu, i obżerało się, a innych nie dopuszczało. Lager to była nienawiść. Nie mogli nic zrobić Niemcowi, to nienawidzili jedni drugich. Niektórzy opisują wzruszające szlachetne charaktery, ja takich nie widziałem.

Wstawaliśmy przed świtem, szliśmy godzinę do pociągu, jesień, deszcz, a potem godzinę jechaliśmy do lasu. Budowaliśmy tunel, Messerschmitt czy Henkelwerk rakiety tam chcieli
Bracia Friedmanowie z mieleckiego transportu krajali nam chleb cieniej i kradli jak kruki. Przy kotle Felczer, kapo z Sosnowca, samą wodę z góry dawał, a kto protestował, dostawał chochlą w łeb. Greccy Żydzi nienawidzili nas za "Kanadę", komando, które sortowało w Oświęcimiu bagaże po tych, co szli do gazu, i obżerało się, a innych nie dopuszczało. Lager to była nienawiść. Nie mogli nic zrobić Niemcowi, to nienawidzili jedni drugich. Niektórzy opisują wzruszające szlachetne charaktery, ja takich nie widziałem.<br><br>Wstawaliśmy przed świtem, szliśmy godzinę do pociągu, jesień, deszcz, a potem godzinę jechaliśmy do lasu. Budowaliśmy tunel, Messerschmitt czy Henkelwerk rakiety tam chcieli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego