i zaśnie?... <br>- No, Pietrek - rzekł - legnij se wygodnie, a słuchaj dobrze, co ci powiem. Jak się zaciekawisz a uspokoisz, to i senność prędzej przyjdzie.<br> - A o czym będziecie rozprawiać, starzyku? - spytało żywo dziecko. <br>Chłopiec pochwycił starego za rękę i przyciągnął do siebie. <br>Paweł Duda usiadł na brzegu łóżka. <br>- Obaczysz, Pietruś, obaczysz - łagodnie powiedział do malca. - Ino dobrze słuchaj... Młody byłem i jeszcze na naszej "Barbarze" na dole byłem maszynistą. W chodniku przewozowym mieliśmy już wtedy szyny, a po nich lokomotywka moja przez całą zmianę to ciągnęła za sobą pełne wozy pod szyb, to znowu próżne popychała przed sobą, do miejsca, gdzie