krzyczy: szybciej, szybciej, jeszcze szybciej!!! Faktem jest, że BMW pokonuje zakręty w piekielnym tempie, auto daje się precyzyjnie prowadzić i ma ogromny zapas mocy. Pierwszy kilometr od startu osiągamy w24,1 s. "Stówa" na liczniku pojawia się już po 5,3 s.<br><br>W tym samochodzie argumenty diabełka są nie do obalenia. "M5" to imponujące auto bez słabych punktów. Konkurencja, np. Audi S8, w pewnych zakresach (precyzja, łatwość prowadzenia, hamulce) musi się poprawić.<br><br>BMW stworzyło alternatywę dla prawdziwych samochodów sportowych, jak np. Porsche 911. W końcu "M5" to dwa auta w jednym: rasowa wyścigówka i wygodna, pojemna limuzyna.<br></div><br><br><gap><br><br><br><div><tit>OPEL FRONTERA - PIERWSZA JAZDA