dobre dowcipy. Tak.</><br><who2>No ale pan ma głowę do tych kawałów.</><br><who1>Nie no, trochę trzeba mieć pamięć. <pause> No. Gospodarz miał miał strasznego koguta łajdaka, co załatwiał cały drób, jaki był, wszystko co tylko. Koty nie-koty, psy, gęsi, kaczki, kury, wszystko. I mówi, słuchaj...</><br><who2>Panie Zbyszku, przepraszam na sekundkę. Może obciąć panu paznokcie u tej lewej nogi też?</><br><who1>Można.</><br><who2>No bo tutaj u prawej bardzo ładnie obcięłam.</><br><who1>I... no i taka historia jest. Mówi,<q> słuchaj, ty stary łajdaku, jak będziesz mi tak ten drób załatwiał, to ty nogi wyciągniesz</>. Rano robi obejście, patrzy, a kogut nogi wyciągnął i leży martwy.<q> A