Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
odwróciła głowę w przeciwnym kierunku. Po jej prawej ręce tkwiła wspaniale wykrochmalona nurse, po lewej - starszy jegomość z cygarem. Róża z najwyższą dezaprobatą spozierała na sąsiadów. Zaczęła demonstracyjnie wachlować się chusteczką od strony cygara, od strony zaś dziecinnego wózka odgradzać się parasolką. Po chwili zapanowało rozdrażnienie. Starszy pan chrząkał i obciągał marynarkę, nurse śpiewała nerwowo.
Władysław widział, z jaką uciechą matka przyjmowała te objawy upokorzenia. Im boleśniej chrząkano i nucono z obu jej stron, tym samowładniej mościła się na ławce. Niańka przewijając niemowlę uroniła pieluszkę - czysty gałgan spadł koło spódnicy Róży. Ledwie to dostrzegła, otrząsnęła się ze zgrozą, zawołała "pfuj", nadziała
odwróciła głowę w przeciwnym kierunku. Po jej prawej ręce tkwiła wspaniale wykrochmalona nurse, po lewej - starszy jegomość z cygarem. Róża z najwyższą dezaprobatą spozierała na sąsiadów. Zaczęła demonstracyjnie wachlować się chusteczką od strony cygara, od strony zaś dziecinnego wózka odgradzać się parasolką. Po chwili zapanowało rozdrażnienie. Starszy pan chrząkał i obciągał marynarkę, nurse śpiewała nerwowo. <br>Władysław widział, z jaką uciechą matka przyjmowała te objawy upokorzenia. Im boleśniej chrząkano i nucono z obu jej stron, tym samowładniej mościła się na ławce. Niańka przewijając niemowlę uroniła pieluszkę - czysty gałgan spadł koło spódnicy Róży. Ledwie to dostrzegła, otrząsnęła się ze zgrozą, zawołała "pfuj", nadziała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego