odszedł na pewno przeze mnie, bo nie byłem grzeczny, posłuszny etc. Dzieci czują się nadodpowiedzialne za to, co dzieje się między ich najbliższymi, najważniejszymi osobami. Trzeba bardzo dużo uwagi i czasu poświęcać tej sprawie, żeby "odbarczyć" dziecko z poczucia winy. Cóż, kiedy nader często rodzicom trudno jest nie ulec pokusie obciążania dzieci winą. Skonfliktowani rodzice zachowują się często nieobliczalnie, mówiąc na przykład: "Gdyby nie te dzieci, dawno bym cię zostawił(a)". Wystarczy, że dziecko tylko raz usłyszy takie zdanie, żeby myśl o odpowiedzialności za nieszczęście rodzinne zapadła na zawsze w jego świadomość.<br>Wróćmy do pytania Kasi. Zawsze najlepiej mówić prawdę, bo