już myślałam, że utknęłaś na dobre w tej swojej głuszy. Wszystko w porządku? <br>- W porządku, a nawet jeszcze lepiej. <br>- To się cieszę. <br>Kiedy Zuzia weszła do kawiarni, w której się umówiły, Ewelina niemal jej nie poznała, dziewczynka bardzo się wyciągnęła przez ten czas, kiedy się nie widziały. Miała na sobie obcisłą bluzeczkę, która wyraźnie podkreślała piersi. Zuzia z dziecka stawała się kobietą. Chyba trochę zbrzydła, ten za krótki nos jeszcze się skrócił, to było coś takiego, jakby twarz Zuzi powiększyła się, a nos nie. Przywara rodu Lechickich... Opowiedziała jej o życiu w leśniczówce, o tym, jak wygląda jej dzień. Mieli dwa