ten sam. Pewne fragmenty mózgu są po prostu martwe, tego już nie da się odzyskać, ich rolę zapewne przejmą inne partie, które do tej pory były nieaktywne.<br>Ja jednak byłem pewien, że to nie utrata pamięci, ale właśnie - pustka. Gdybyśmy wtedy wydawali mu się obcymi ludźmi, musiałby jakoś na tę obcość zareagować. Jakkolwiek. Zdziwieniem, wstydem, strachem. <br>Z tamtego wieczoru zapamiętałem właśnie ten moment, kiedy zawołałem "ojcze", a on przeniósł wzrok z tapety upstrzonej dziwnymi ornamentami na nas i widzieliśmy, że oglądał nas jak tapetę, jak drugą ścianę. Beznamiętnie i bez emocji. <br>Nie było żadnej reakcji, tylko trwanie w ostatniej chwili aktywnej