kobietą, przychodzi chwila zadumy. Nie powinieneś czuć się całkowicie przegrany. Po pierwsze, od samego początku stałeś na przegranej pozycji. Jeśli do kogoś masz mieć pretensje, to tylko do samego siebie. Widziały gały, co brały. Po drugie, wbrew atmosferze klęski uświadom sobie, że należysz do elitarnej grupy facetów, którzy mieli okazję obcowania z jej boskim ciałem (o ile to w ogóle jest pocieszenie). Po trzecie, skończył się w twoim życiu okres kelnerowania. Przestałeś być stacją benzynową, na której ona tylko tankowała i jechała dalej. A po czwarte, jeżeli ktoś cię zapyta, dlaczego się rozstaliście, najbardziej wiarygodną legendą będzie legenda o różnicach politycznych